Szkolnictwo

Wraz z powstawaniem parafii na ziemi łańcuckiej pojawiały się również szkółki parafialne. Fragmentaryczność źródeł nie pozwala jednak na określenie nawet orientacyjnej liczby szkół w XV i XVI w. Dopiero po soborze trydenckim (zakończonym w 1563 r.) sieć szkół rozrosła się. Ten pozytywny stan rzeczy został zachwiany w połowie XVII w. w związku z licznymi niszczącymi najazdami.

Pierwsza wzmianka źródłowa o szkole w Husowie pojawia się dopiero w wizytacji biskupa Andrzeja Pruskiego w roku 1727. Datę powstania placówki oświatowej w omawianej wsi należy jednak przesunąć daleko wstecz. Można przypuszczać, że w wyniku postanowień trydenckich dzieci husowskie pobierały naukę już pod koniec XVI w. Wizytacje XVII-wieczne nie wspominają jednak o szkole w Husowie. Prawdopodobnie ma to związek z najazdem tatarskim w 1624 r., kiedy to spłonął kościół, a pleban został zabity. Wydaje się jednak, że po nastaniu pokoju pod koniec lat 50. XVII w. działalność szkoły parafialnej została wznowiona. Z zapisów księgi sądowej wiadomo, że w latach 1671-1684 funkcję pisarza i nauczyciela pełnił Sebastian Staniszowski, określany w źródle jako „Rector Schole, Notarius Iuratus”, po nim nastąpili Marcin Pisarski i Szymon Pęcławski. W pierwszej połowie XVIII wieku sieć szkół parafialnych w diecezji była dobrze rozwinięta. Dekanat jarosławski, w którego granicach znajdował się Husów, mógł poszczycić się wówczas kompletną siecią szkół wiejskich. Dalszy rozwój szkolnictwa parafialnego stanął jednak pod znakiem zapytania. 1 sierpnia 1743 r. Jerzy Ignacy Lubomirski wydał uniwersał, w którym zwrócił się do władz szkolnych, aby bez jego osobistego zezwolenia nie przyjmowały do szkół młodzieży zamieszkującej jego dobra (nakaz dotyczył więc także poddanych husowskich). Począwszy od połowy XVIII stulecia nastąpił upadek szkół parafialnych w całej diecezji. Wpływał na to nie tylko zakaz szkolny stosowany przez właścicieli dóbr obawiających się utraty rąk do pracy, ale także obojętność, a nawet opór ze strony chłopów.

Jak już wspomniano pierwsza wzmianka o szkole parafialnej w Husowie pochodzi z 1727 r. Wizytator określił miejscowego nauczyciela terminem „organista albo dyrektor szkoły”. Kolejne wizytacje, z lat 1743-1744 oraz 1755, wymieniają organistów jako nauczycieli. Prawdopodobnie organista wypełniał swe edukacyjne obowiązki we własnym domu. Program nauczania był określony przez władze kościelne. Najważniejszym celem było przekazanie uczniom wiedzy ogólnej oraz kształtowanie ich postaw etycznych. Rektor szkoły czynił to poprzez naukę czytania, pisania i liczenia, ważniejszych modlitw, ministrantury i śpiewu kościelnego. Nie zachowały się informacje na temat uposażenia husowskich nauczycieli. Prawdopodobnie rektor dzierżawił kawałek ogrodu na ziemi plebańskiej. Ponadto otrzymywał od księdza tzw. klerykaturę w formie pieniężnej lub naturalnej. Dodatkowe przychody wynikały z pełnienia funkcji organisty lub pisarza gromadzkiego. Wydaje się, że nauka w husowskiej szkole parafialnej nie przynosiła większego pożytku, skoro w XVII i XVIII w. żaden z chłopów nie potrafił nawet podpisać się pod wyrokiem sądowym. Być może wynikało to z faktu, że nauczanie było niesystematyczne. Najczęściej odbywało się wówczas, gdy ustawały prace polowe. Brak systematyczności sprawiał, że uczniowie bardzo szybko zapominali materiał, który wcześniej „wkuli” na pamięć. Inna sprawa, że w opinii ówczesnych chłopów umiejętności nabyte w szkole były niepotrzebne. Za wyjątek należy uznać Wojciecha Konteckiego (Kontka), który w połowie XVIII w. pełnił funkcję organisty i pisarza sądowego.